Asnyk Adam Szczęśliwe kwiaty! mogą patrzeć śmiele I składać życzeń utajonych wiele,
I śnić o szczęściu jeden dzień słoneczny...
Zanim z tęsknoty uwiędną serdecznej.
Słoneczniki
Lubię jak na mnie patrzysz
Promieniejesz swym obliczem
Śmiejąc się w błękicie ciepła
Rozszerzając swa źrenice
Mrugasz do mnie w chłodzie
Wystawiając języki płomienia
Przypominając letni ogródek
Dawno nieodwiedzanego dziadka
W cieniu skrywającego cię pokoju
Jak wtedy przy betonie kolei
Przez rozradowane ukochane lica
Patrzyłeś na mnie
Zdając się być czymś więcej
Niż tylko żółtym słonecznikiem
Maria Kownacka
Urosły słoneczniki niczym przetaki.
Latają wkoło pszczoły, bąki i ptaki.
Wróble narobiły krzyku:
– Daj nam ziarnek, słoneczniku!…
A słonecznik:
– Jedzcie, proszę,
dam wam ziarnek cztery kosze
Przyszły do słonecznika Kasia i Irenka.
Ukłoniły się ślicznie, proszą o ziarenka.
A słonecznik:– Jedzcie, proszę,
dam wam ziarnek cztery kosze!...
Dzisiaj stronę odwiedziło już 24 odwiedzający (27 wejścia) tutaj!