webmaster-info.pl.tl -->

   
  Mysia Pysia
  Ciapek
 



Marta Łuczak Azor i Max???
Na pięknym podwórku, przy domku zielonym,
Swą budę przepiękną zamieszkiwali oni:
Azor i Max, Max i Azor.
Pan im podawał codziennie pyszności,
A czegóż tam nie było? Były szynki, były kości,
Lecz razu pewnego
Położył w miseczce pachnącego schabowego.
Ruszył Azor z Maxem do miski,
ile wtedy było wrzasku i pisku
Harmider, huragan, wrzało wkoło.
Dostrzegł to Ciapek- psinka niewielka.
Kundelek bezdomny jak mała kropelka.
Podszedł do miski, powąchał łapczywie,
Chwycił kotlet w zęby, zacisnął i??? po chwili odpoczywał leniwie.
Ujrzał to Azor, spostrzegł też Max,
Ale kotlecika ktoś inny zjadł.



  Rozbrykany Balrog
Na dnie Morii niezbadanym
Żyl raz Balrog - Ciapkiem zwany
Groźna z niego biła sława
Bo zupełny był niezgraba
Skutkiem czego nasz koleżka
Samotnie w Morii zamieszkał


Ciapek jedną miał przywarę
Puszczał bąki głośno wcale
Bo trawienie miał ogniste
Krasnoludy lubił krwiste
Lecz niestety po krasnalach
Miał biegunkę Ciapek zaraz
Po czym biegał z głośnym rykiem
Za ustronnym gdzieś kącikie
m
Później z błogą miną kimał
Każdy o nim zapominał

Lecz niestety czasem bywa
Że ktoś słodki sen przerywa
Pippin pociąg miał do dziury
Spuścił w studnię kamień z góry
Że miał cela - hobbit kiep
Ciapek dostał prosto w łeb!


Balrog począł się obruszać
"Kto śmiał mnie Ciapeczka ruszać?????!!
Wściekle rycząc tę maksymę
Zrobił wśród orków zadymę

Lecz brutalną bijatykę
Przerwał troll z głośnym okrzykiem
"Ciapek! Dosyć!!!! Zamknij ryja,
Ktoś po Morii się rozbija!!!"



Balrog zaśmiał się radośnie
"Wszak to do mnie idą goście
A ja taki tu nieświeży"
Do łazienki przeto bieży
I ognisty biorąc tusz
Na spotkanie pędzi już
Tak się prysznicem rozpalił
Że po drodze drzwi rozwalił
Wtedy nagle (bez urazy)
Dały znać nieszczęsne gazy...
Które z wcale głośnym brzmieniem
Otoczyły Ciapka cieniem



Gandalf tylko brodą kręci
"Nie no kurcze...coś tu śmierdzi !
Ten zapaszek skadś gdzies znamy
Hej Panowie - Spier******!!!!!!"



Ciapek kręci się żałośnie
"Gdzie podziali się Ci goście?
Może poszli tam na wprost?"
I tak dotarł pod sam most
A na moście jak na grzędzie
Siedzi Gandalf- " Ty nie przejdziesz!"
O gazach coś dodał jeszcze
(Ciapka aż przeszyły dreszcze)
Chciał przeprosić biedaczyna
Most ciężaru nie wytrzymał


Tu nadmienić pragnę, że
Jo-jem Ciapek bawił się
I gdy spadał, tak się stało
Że mu jo-jo wyleciało
Gandalf jeden koniec ma
(złapał mysląc, że to ćma)
I niestety zaraz potem
W dół się zwalił z półobrotem


Ciapek stara się szalenie
Aby zatrzeć złe wrażenie
Do Gandalfa szepcze czule
Swe sekrety, troski, bóle
I tak długo serce kruszył
Że się Gandalf wreszcie wzruszył
"Dobra, Ciapek" - Gandalf rzecze
"Nad Drużyną mam swą pieczę
Fajnie z Tobą się gadało
Ale czasu mam już mało"



Jedno wyjście jest z pieczary
Schody mamy tutaj liche
Trzeba niezłą mieć kondyche
Mogę wziąć Cię na barana
To będziemy tam już z rana"

Na zręczności często zbywa
Jak ktoś Ciapkie m się nazywa
Kiedy byli już na s zczycie
Fiknął orła znakomicie
Gandalf zaś miał więcej szczęścia
Bo wpadł w Gwaihira objęcia
Chwilę krążył nad Balrogiem
"Może tylko złamał nogę?"
Ale Ciapek jak nieży wy
Leżał na dnie wsród pokrzywy
Gandalf westchnął tylko "Cóż"
I go tam nie było już
Zginąłby nasz Ciapek wtedy
Lecz go ktoś wybawi ł z biedy
To Adiemus tam przypadkiem
Spacerował se ukradkiem



 

Wielka go wezbrała trwoga
Gdy nagle ujrzał Balroga.
Lecz, że tamten się nie ruszał,
Nabrał półelf animuszu
"Na Saurona! Ale kicha !
Bestia ciągle jeszcze dycha!

Trzeba pomóc biedaczynie
bo inaczej sam tu zginie"
Nastawił złamane kości
(Balrog ryknął aż - z wdzię czności )
I gdy tak go oporządzał,
To się Ciapek doń przywiązał.
Od tej chwili chodzi bies
Za półelfem niczym pies.

 
  Dzisiaj stronę odwiedziło już 5 odwiedzający (6 wejścia) tutaj!  
 
Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja